
Mia, córka wielkiego i podziwianego
artysty, zaczyna widzieć rzeczy niedostępne dla innych. W dziwny, fantastyczny
świat, który stara się zrozumieć wprowadza ją jej brat, Jakub. Posiada on stary
zwój pergaminu - użyty przez nieodpowiednie ręce może doprowadzić do chaosu nie
tylko w świecie ludzi, a także Innostot, które zamieszkują Ziemię. Po śmierci
brata to ona sprawuje nad nim pieczę, dlatego jest ścigana przez grupę
mieszańców, zwanych Hybrydami.
Grim to gargulec, który stara się, by
ludzie nie dowiedzieli się o innym, fantastycznym świecie, a pomaga mu w
tym zadaniu Czar Zapomnienia, nie potrafi zrozumieć swojej starej przyjaciółki
Moiry, ponieważ spotkała się z człowiekiem, co jest niezgodne z Kamiennym
Prawem. Po jej niespodziewanej śmierci, której był świadkiem śledzi chłopaka i
ku swojemu zdziwieniu chce mu pomóc.
Liczne zbrodnie, które pojawiły się w
świecie Innostot, tajemnice i śmierć Jakuba wiąże życie Mii i Grima. Gargulec
postanawia zaopiekować się dziewczyną, by nie zginęła jak jej brat. Wraz z
koboldem, bliskim przyjacielem Grima, odkrywają liczne tajemnice, stawiają opór
wrogowi, a z czasem niechęć przeistacza się w coś głębszego.
Do lektury zachęciły mnie przede
wszystkim bardzo dobre opinie, duża ilość kartek (ponad 600 stron!), a także
bardzo ładna oprawa graficzna. Kartki w kolorze écru nie drażnią oczu, tak jak
jest w przypadku białych. Wilka szkoda, że okładka nie jest sztywniejsza,
ponieważ grzbiet książki przepołowił
się, choć uważałam, by do tego nie dopuścić.
Książka zapowiadała się znakomicie.
Nowość, jakim jest niewątpliwie główny bohater – Gargulec zaskakuje, natomiast
świat Innostot zdominowany przez żyjące kamienne stworzenia, a nie przez
wampiry, intryguje. Z radością sięgnęłam po Grima. Zamknęłam się
wieczorem w pokoju i zatopiłam w lekturze. Niestety nie wciągnęła mnie tak,
jakbym tego pragnęła. Pomimo niewątpliwie ciekawej fabuły książka nie
zachwyciła mnie. Odniosłam wrażenie, że autorka chce za szybko przekazać dużo
wiedzy, gubiąc przez to czytelnika. Ale przez to na akcję nie można narzekać,
choć jednak wolałabym parę rozdziałów spokojnych, przez które odetchnęłabym i
poukładała w głowie całą fabułę. Zdarzyło mi się odłożyć Grima na stolik
przy łóżku i czekała na mnie czasem pół dnia, bym przeczytała jeden rozdział.
Można było odczuć, że to pierwsza książka autorki, jednak nadrabiała to
niesamowicie bujną wyobraźnią i bardzo udanymi konwersacjami.
Bohaterowie byli bardzo ciekawi. Zwłaszcza Grim, który skradł mi serce swoim troszkę oschłym charakterem. Mia, córa nocy, jak na swój wiek jest bardzo dojrzała i odpowiedzialna. Dobrze wie, czego chce od życia, co jest niewątpliwie wielkim plusem dla jej osobowości, bo osoby (zwłaszcza w książce), które nie mają własnego zdania bardzo mnie irytują. Remi, kobold, który zawsze się kręci przy Grimie jest troszkę denerwujący, choć kochany. Przewijające się w książce złe charakterki są dobrze wykreowane. Mam nadzieję, że nie zboczą z ścieżki zła…
Tęsknisz za ludźmi, ale jednocześnie
pogardzasz uczuciami, jak przystało na Gargulca i jak nakazuje twój strach.
Grim kocha ludzi, więc odnosi się do Mii
z dystansem. Wiąże się to także z ciężkim doświadczeniem, jakie przeżył z
człowiekiem. Jest też dla niej troszkę niemiły, jednak Mia też do dobrych nie
należy. Delikatny wątek miłosny jest bardzo ciekawy. Żeby w końcu doczekać się
jakiegoś pocałunku nieźle musiałam się naczekać, jednak jest to ogromny plus.
Nie ma to jak upragniony i długo wyczekiwany moment uniesienia, którym nie da
się nasycić, więc trzeba czekać na kolejną część i mieć nadzieję, że tej
miłości będzie więcej. Jednak nie za dużo!
Podsumowując, książka jest dość dobrze
napisana, choć można było się dopatrzeć powielających się zwrotów. Nie wiem czy
to błąd w tłumaczeniu czy było tak napisane w oryginale. Nie jest źle, ale
mogło być lepiej. Zbyt wielki napływ informacji miesza w głowie, ale to
wszystko nadrabiają ciekawi bohaterowie. Oczekiwałam troszkę lepszej książki po
tylu wspaniałych opiniach. Przeliczyłam się. Muszę jednak przyznać, że pomimo
wielkiego rozgoryczenia sięgnę po kolejne części, gdyż zastanawiam się, jak
autorka rozwinie fabułę. Grima polecam osobą mało wymagającym, którzy
uwielbiają fantasy z lekką nutą miłości ;).
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
Moze przeczytam jak na to trafie w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuń